Uwielbiam gorące kąpiele... to zdecydowanie jedna z podstawowych rzeczy, której brakowało mi w ciąży oraz w okresie połogu...
Uwielbiam obserwować gdy lekka jak piórko piana unosi się majestatycznie nad moją głową po czym powoli opada łącząc się z białą puchową kołderką, pod którą ukryć można wszystko - troski, nieuczesane myśli, zbędne kilogramy i niedoskonałości o których nie chcemy myśleć...
Kocham wsłuchiwać się w szelest napuszonej kołdry, która otula mnie i składa obietnicę milczenia i intymności...
tak - to zdecydowanie wystarczający powód by posiadać wannę:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz