czwartek, 19 maja 2011

sprzątanie

sprzątanie to taka dziwna sztuka, że
choćbyś nie wiem jak się starał
i tak Cię oszuka

wstajesz rano i choć jeszcze ziewasz
zamiatasz podłogi i kwiatki podlewasz
a w między czasie niespodziewanie
listonosz do drzwi puka
ot i przerwa.. a gdzie sprzątanie?

ukryło się zgrabnie i już zapomniałeś
pomiędzy kawą a drugim śniadaniem
że przed chwileczką przecież sprzątałeś
hmm... zmiana planów niespodziewanie?

i od początku i w kółko wciąż
tak własny ogon zjada wąż;)

naszła mnie taka myśl niewielka
że choćby nawet siła wszelka
wmówić Ci chciała, że trzeba sprzątać

Ty się uśmiechnij do niej wielce
i powiedz - "w życiu są rzeczy ważniejsze"
niż to by z miotłą się krzątać...

i uśmiech przyklej do swej twarzy
idź, rób co tylko Ci się zamarzy
a gdy usłyszysz znów pytanie
"czy masz już wszystko posprzątane?"
odpowiedz "nie", bez obrazy:)

2 komentarze:

  1. ... rewelacyjny wiersz, gratuluję zdolności twórczych... aż chce się sprzątać!! :) POZDRAWIAM Kasia

    OdpowiedzUsuń
  2. samo życie:-)) Świetnie ujęte. Pozdrawiam mamę sprzątającą:-))

    OdpowiedzUsuń