rozpoczął się kolejny rozdział mojego życia... znów upadłam ale tylko po to by odbić się i polecieć...
walczę o siebie (grubam i znów poczucie własnej wartości zgubione) i o dziewczynki... walczę o każdy dzień choć czasem lekko nie jest... dziękuję Kochanie, że teraz Ty masz siły za nas obojga!
a teraz proszę o doping o!
zaczęłam w zeszłym tygodniu treningi na trampolinkach.. dziś wiem (chyba), że jak skończę karnet, to przepiszę się na Fitboks ale i tak jest super;)
i ja "zdechła żaba" po;)
dziś już wiem - kondycji zero;) treningi "masakra" ale chcę znów na siebie patrzeć z uśmiechem:)
buziaki wszystkim Wam, którzy tu zaglądają choć na chwilkę... kolejny wpis będzie Nelkourodzinowy ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz