poniedziałek, 24 sierpnia 2009

nadrabiając zaległości...



uprzejmie donoszę, iż paczki przyszły i w naszym magicznym domu znów zagościły nowości:)

po pierwsze Anielica Ania, która nie dość że okazało się że jest w ciąży:) to jeszcze imię otrzymała od dziecka mego które powiedziało "Ania mamy"...



po drugie Roszpunkowe niespodzianki dla Nelly: lala Ziuzia "Ziuzia dzidzi" jak to mawia dziecię me, żaba "kumy", wilk "ałuuuu" i koń - muszę im zrobić półeczkę nad łóżkiem żaby;)







i kumy z Zuzią i ich właścicielka...



teraz ciągle słyszę: "Ania mamy, Ziuzia dzidzi...";)

co tam jeszcze - kilka dodatków do domu:

różany kamień, na którym zasiadła ptaszyna (która jak widać nie lubi się fotografować)



woreczek w którym schowała się lawenda



większa ptaszyna



urocza różana skrzyneczka na podręczna artykuły biurowe



szafka na klucze, która jeszcze musi zawisnąć:)



w kuchni też małe zmiany; po wielu trudach dotarła szafka i półeczki na przyprawy (teraz muszę przyprawy pokupować bo wszystkie w torebkach mam), wybaczcie dziurę w ścianie - kratka nam wypada ciągle; na blacie też oliwa znalazła swoje miejsce w szklanych butlach:)







mieliśmy też ostatnio gościa, któremu przypadła do gustu udekorowana przez Nelly ściana...



miłego dnia wszystkim życzę
odi

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz