uprzejmie donoszę, iż paczki przyszły i w naszym magicznym domu znów zagościły nowości:)
po pierwsze Anielica Ania, która nie dość że okazało się że jest w ciąży:) to jeszcze imię otrzymała od dziecka mego które powiedziało "Ania mamy"...
po drugie Roszpunkowe niespodzianki dla Nelly: lala Ziuzia "Ziuzia dzidzi" jak to mawia dziecię me, żaba "kumy", wilk "ałuuuu" i koń - muszę im zrobić półeczkę nad łóżkiem żaby;)
i kumy z Zuzią i ich właścicielka...
teraz ciągle słyszę: "Ania mamy, Ziuzia dzidzi...";)
co tam jeszcze - kilka dodatków do domu:
różany kamień, na którym zasiadła ptaszyna (która jak widać nie lubi się fotografować)
woreczek w którym schowała się lawenda
większa ptaszyna
urocza różana skrzyneczka na podręczna artykuły biurowe
szafka na klucze, która jeszcze musi zawisnąć:)
w kuchni też małe zmiany; po wielu trudach dotarła szafka i półeczki na przyprawy (teraz muszę przyprawy pokupować bo wszystkie w torebkach mam), wybaczcie dziurę w ścianie - kratka nam wypada ciągle; na blacie też oliwa znalazła swoje miejsce w szklanych butlach:)
mieliśmy też ostatnio gościa, któremu przypadła do gustu udekorowana przez Nelly ściana...
miłego dnia wszystkim życzę
odi
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz