niedziela, 2 września 2012

Red Rose - domki nad morzem...

I po urlopie... Jako, iż przed wyjazdem naczytaliśmy się wielu nieciekawych opinii nt ośrodka, do którego jechaliśmy, postanowiłam napisać swoich słów kilka:)

Jechaliśmy z duszą na ramieniu a w głowie huczało nam "niemiła obsluga. brudno, jeziorko na parkingu, brak szaf, głośno, lodówka za mała, aneks kuchenny nie do użycia, pleśń.." i wiele innych... Postanowiliśmy, że sprawdzimy sami - najwyżej będziemy na miejscu szukać czegos w zamian... jak założyliśmy tak zrobiliśmy i...

Miłe zaskoczenie:) Pani przywitała nas uśmiechem, mimo iż byliśmy za wcześnie... daliśmy Pani czas na ogarnięcie domku i poszliśmy zwiedzać okolice:




Domki okazały się przytulne, czyste, Pani z uśmiechem przekazała nam klucz:) W środku ku naszemu zaskoczeniu były szafy;) aneks kuchenny wystarczający, do lodówki zmieściło nam się wszystko co było nam potrzebne na kolację i śniadanie plus zimne napoje i wkłady z lodówki turystycznej...
Kuchenka jednopalnikowa zupelnie wystarczająca by ugotować coś na śniadanie - obiady planowaliśmy jadać na mieście...
W aneksie znaleźliśmy filiżanki, szklanki, garnki i sztućce oraz deskę do krojenia, czajnik elektryczny, kuchenkę, szczotkę i szufelkę, talerze...



Łazienka czysta i przyjemna... 




Na dole wygodna rozkładana kanapa (jako, iż nas było sporo, troje dorosłych i trójka dzieci [2x2lata i 5lat] to na dole nadmuchaliśmy sobie materac dodatkowo... ), stolik, pufa z oparciem, lodówka, szafa, szafka, telewizor... 





Na piętrze: trzy wygodne łóżka jednoosobowe, szafki...






Na terenie ośrodka jest mini plac zabaw drewniany, na tarasie był domek dla dzieci i dwie zjeżdżalnie plus bujany konik... dla nas drewniana huśtawka i stoły z ławkami na poranną kawę czy wieczorne pogaduchy:)
Na terenie ośrodka są też kamienne grille... na rowery do wypożyczenia rzuciłam okiem i coprawda w super stanie nie były ale spokojnie nadawały się do jazdy - a zniszczenia to działka wczasowiczów a nie obslugi czy też właścicieli ośrodka...

Parking pod ośrodkiem proporcjonalny do wielkości ośrodka, parkowaliśmy i na nim jak było miejsce i pod płotek ośrodka co nam zupełnie nie przeszkadzało...

Jeśli o saunę chodzi, nawet nie pytaliśmy... nie pojechaliśmy nad morze latem by z sauny korzystać;) Wino otrzymaliśmy...

Wokół świetne tereny do biegania czy spacerów:) Zejście na plażę takie "górskie" ale fajne;) z trojka dzieci daliśmy radę;) natomiast na plażę jeździliśmy do Jastrzębiej... Zejść na plażę w obie strony od Rozewia jest cała masa - do wyboru do koloru...

Jeszcze jedno... Na zdjęciach ze strony ośrodka widać jak ośrodek i domki wyglądają... To dół naszego domku:


grille i plac zabaw:


na tych zdjęciach widać trochę naszego tarasu z domkiem dla dzieci:




i widać, że domki są blisko siebie...

Jest też opis tego co domki zawierają http://red-rose.pl/domki/ oraz mapka z dojazdem http://red-rose.pl/mapa/ - warto czasem przed wyjazdem wejść na stronę ośrodka i zamiast później mieć pretensje to wcześniej trochę poczytać...

Pogoda nam dopisała więc urlop był bardzo udany:) wracać się nie chciało... Pani również z uśmiechem pożegnała się z nami...

Podsumowując - polecam domki Red Rose z czystym sumieniem:)

[pisałam to jeszcze nie ogarnięta z masą spraw na głowie więc ciut nie składnie za co gorąco przepraszam]

5 komentarzy:

  1. Bardzo fajny osrodek. Ja byłam w ubiegłym roku w podobnych domkach w Sarbinowie (Domki Miki) i byłam bardzo zadowolona:))

    OdpowiedzUsuń
  2. gówno prawda, kolejna auto-reklama właścicieli, większość pozytywnych opinii wpisana przez nich samych lub przez obsługę lub pracowników

    OdpowiedzUsuń
  3. nie ma to jak anonimowy wpis... gratulacje odwagi...
    jak widać nie jestem osobą anonimową, nie mam też powiązań z właścicielami Red Rose... co więcej opinię swą poparłam zdjęciami swymi i rodziny swej... ciekawe czy pokazując dowód wpłaty za wyjazd (czego oczywiście nie mam zamiaru uczynić) też była bym oskarżona o to, że go podrobiłam?

    cóż... poziom komentarza mówi sam za siebie...

    OdpowiedzUsuń
  4. Byłam równiez na wakacjach w tym osrodku...owszem ciepla woda zawsze ,lazienki czyste ,domki w stanie zadawalającym...ale jak popadało ...niestety parkingi pozalewanezabawki popsute
    Generalnie miejsce fajne ,grill ,tramploina,ławeczki
    O czym mógłby pomyslec właściciel...o podwójnym gniazdku w kuchni...bo jak wlaczałam kuchenke to problem był z zagrzaniem wody
    Do miasta dlaeko,ale na wakkacjach nigdzie sie nam nie spieszy,plaże nie są ciekawe...na pewno nie dla rodzin z małymi dziecmi-fatalne zejscia i kamieniste..no ale to nie wina właścicieli

    OdpowiedzUsuń
  5. Witaj Odynko:))
    Co słychać u Ciebie? nic nie gotujesz ostatnio? czekam na kolejne przepisy bo są takie normalne i zawsze smaczne:))

    OdpowiedzUsuń